Autor Wiadomość
Nadia
PostWysłany: Czw 16:20, 09 Mar 2006

piękne wierszyki
Liwia
PostWysłany: Nie 11:31, 05 Mar 2006

Ravenclee napisał:
Fajne Smile. Jak dla PAnny Ponuraczki za dużo o miłości, ale jest też samotność i odepchnięcie.
Zauważyłam, że czytając te wiersze po kolei tworzy się takie opowiadanie.
To mi się w tym najbardziej podoba Smile.
Moja interpretacja : ten chłopak, który usiadł koło Ciebie w wierszu numer jeden Cię lubi, a Ty lubisz jego.
Ale on ma juz dziewczynę.
To o dziewczynie jest w następnym wierszu Smile.
A następnei Ty siedzisz sama i nie wiesz, o czym napisać, bo Twoje myśli uciekają gdzieś w dal...
Następnei ten chłopak z poprzednich wierszy dowiaduje się, że ta dziewczyna jednak go nei kocha Smile.
A może to powrót do przeszłości? On sobie przypomina, jak jego była go odrzuciła?
Taka jest moje inerpretacja Smile.
Więc ... Podoba mi się Smile.



To muszę przyznać, iż bardzo fajna ta Twoja interpretacja...
Ravenclee
PostWysłany: Sob 13:25, 04 Mar 2006

Fajne Smile. Jak dla PAnny Ponuraczki za dużo o miłości, ale jest też samotność i odepchnięcie.
Zauważyłam, że czytając te wiersze po kolei tworzy się takie opowiadanie.
To mi się w tym najbardziej podoba Smile.
Moja interpretacja : ten chłopak, który usiadł koło Ciebie w wierszu numer jeden Cię lubi, a Ty lubisz jego.
Ale on ma juz dziewczynę.
To o dziewczynie jest w następnym wierszu Smile.
A następnei Ty siedzisz sama i nie wiesz, o czym napisać, bo Twoje myśli uciekają gdzieś w dal...
Następnei ten chłopak z poprzednich wierszy dowiaduje się, że ta dziewczyna jednak go nei kocha Smile.
A może to powrót do przeszłości? On sobie przypomina, jak jego była go odrzuciła?
Taka jest moje inerpretacja Smile.
Więc ... Podoba mi się Smile.
Moisse :)
PostWysłany: Sob 13:13, 04 Mar 2006

A mi się podoba ten wiersz... nie wiem czemu Smile
Maartynaa
PostWysłany: Wto 11:25, 31 Sty 2006

Liwia, no każdy ma swój gust Razz
Zulla
PostWysłany: Pon 23:41, 30 Sty 2006

W pierwszych 3 wierszach zwrotkach mówisz o tym że ludzie cie niezauważają a potem stwierdzasz że ty tez niewszystkich zauwżasz.

W nastenych 6 mówisz o randkach i miłości.

w nasteony mówisz o braku pomysłu

w nastepnych opowiadasz o życiu!

masz talent!!!
Liwia
PostWysłany: Pon 18:49, 30 Sty 2006

Martyna, wiem czepiam się...Jednakże wyraz ''spoko'' jest jednym z tych, których bardzo nie lubię...A głownie dlatego, iż bywa przez wszystkie osoby róznie interpretowany..."spoko" to można rzuciś od niehccenia, aby ktoś się przymknął, a moze też oznaczać, podziw dla kogoś...Przynajmniej ja to tak interpretuję...
Maartynaa
PostWysłany: Pon 18:40, 30 Sty 2006

Spoko...
pretty orange^^
PostWysłany: Pią 19:47, 27 Sty 2006

Twoje wiersze są świetne!!!!
Liwia
PostWysłany: Pią 16:44, 27 Sty 2006

Rozglądam się dookoła
Nie mogąc zrozumieć
Gdzie jestem
Otaczają mnie jacyś ludzie
Śmieją się jedzą dyskutują...
Ja ich nie rozumiem a oni
Nie zwracają na mnie uwagi

Wychodzę na podwórko
Tam nie ma nikogo
Siadam na ławce i patrzę
Mijają sekundy minuty i godziny
A ja siedzę
Nie zwracając uwagi na nic
Myślę...

Ktoś podchodzi do mnie isiada obok
Chłopak...
Niby nieznajomy ale skądś go znam
Mówi coś do mnie, ale ja go nie słucham
Wstaję nagle i odchodzę
On patrzy za mną długo, bardzo długo...




Idziesz szybko coraz
Spoglądając na zegarek
Po drodze kupujesz bukiet róż
Czerwonych...
To jej ulubiony kolor

Przed furtką jeszcze raz spoglądasz
Na garnitur i buty
Wypolerowane...
Podchodzisz w pośpiechu do drzwi
I energicznie naciskasz dzwonek
Już nie możesz się doczekać
Kiedy znów ją ujrzysz
Przytulisz pocałujesz...

Otwiera drzwi...
Jest piękna jak zawsze
Uśmiechnięta pogodna
Wręczasz jej kwiaty i lekko całujesz
A ona zaprasza Cię do środka

Przy niej czas szybko Ci mija
Nawet nie wiesz kiedy
Nastaje wieczór
I musisz już iść...

Jednak wrócisz jutro
I pojutrze...
Do niej chcesz
Wracać codzienie

Kiedy wychodzisz
Ona znowu się uśmiecha
I jesteś pewien
Że bęzie na Ciebie czekać
Zawsze...


Nie mam pomysłu na wiersz
Czy to nie dziwne?
Zawsze siadałam i pisałam
O wszystkim
I o niczym
A teraz?
Teraz nie ma nic
Wielka pustka
Nicość przeogromna

To już się nie zmieni
Nigdy...
Zawsze bęzie tak samo
Dawne czasy już nie wrócą
Wszystko się zmieniło
Na gorsze?
Na lepsze?
Nie mnie to oceniać

Przecież ja już nic nie czuję
Nic nie widzę
Mnie nie ma
Zniknęłam
Jestem jedną z wielu
Wielu kropel
Których nikt nie zauważa...


Samoty i opuszczony
Czekasz na nią
I wierzysz że jeszcze
Nie wszystko stracone

Przypominasz sobie te
Chwile jakże odległe przecież
Ale Ty pamiętasz
I nie zapomnisz nigdy...
A czy ona także pamięta?

Zadajesz sobie ciągle
To pytanie chcąc
Ulżyć sobie w cierpieniu
Jednak nigdy nie znajdziesz
Odpowiedzi bo ona jest
Dla Ciebie ciągle zagadką

To ta chwila ten moment!
Wychodzi a Ty idziesz za nią
Próbując wyjaśnić co się stało
Ale ona nie chce Ciebie słuchać
Ma już dosyć!

Ty próbujesz nadal chcesz
Aby było jak dawniej
Czy ona także tego chce?
Zadajesz sobie pytanie
Czy warto?

Jednak ona nie słucha Ciebie
Idzie hardo przed siebie z
Podniesioną głową
Czy już nie pamięta tego
Co było?
Widocznie nie...

Ty nie rezygnujesz
Doganiasz ją
Wiesz że już nic
Z tego nie będzie
Ale pragniesz ostatni raz
Porozmawiać pocałować przytulić

Widząc jej twarz rezygnujesz
Wiesz że to nie ma sensu
Wracasz samtonie do domu
Próbując wyrzucić wszystkie
Wspomnienia które zawsze
Pozostaną żywe...


Tak...Wiem, że te wiersze można przeczytać także na innym forum..Gdyby komuś się spodobały( w co wątpie) to mogę napisać więcej...